sobota, 24 marca 2012

Prolog

                                                                   *oczami Rose*
Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Po prostu czuję się świetnie, będąc tu z moimi rodzicami. Oni są dla mnie najważniejsi, nie wyobrażam sobie życia bez ich... nie wiem co bym zrobiła gdyby ich nie było obok mnie, chyba bym się zabiła... Świat bez nich byłby taki smutny, jak się cieszę, że ich mam. Może i nie mam dużo przyjaciół (oprócz Kate nikogo ), oni nie są wcale tak bardzo potrzebni jak moi rodzice. To oni nauczyli mnie wielu pożytecznych rzeczy.
                                                                    *oczami narrator*                                                                      Rozmyślając tak na pomoście Rose patrzyła, jak jej rodzice uśmiechnięci pływają na materacu po jeziorze.. to był dla niej najpiękniejszy widok na świecie...;)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------
i jest epilog, trochę krótki ale przynajmniej jest... pierwszy rozdzial dodam jeszcze dziś;)
PROSZE KOMENTUJCIE !;***
To dla mnie wiele znaczy, bo chce wiedzieć czy nadaję się do pisania tego bloga....PROSZĘ KOMENTUJCIE!;*

2 komentarze:

Każdy nowy wpis doprowadza mnie do ekstazy radości, a jego brak do łez, dlatego tonę w oceanie smutku